Piątek, 19 kwietnia 2024r.

Andrzej Sołtysik: Mój rozwód trwał krótko

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Choć byli razem ponad dziesięć lat, potrzebowali tylko kilkudziesięciu minut by ich małżeństwo przestało istnieć. Andrzej Sołtysik (44 l.) i Shadia Nugud (32 l.) od czwartku oficjalnie nie są już razem. - Wszystko trwało krótko, choć nie było to łatwe... Sąd orzekł rozwód bez orzekania o winie. Tak się rozwodzą kulturalni ludzie - tylko w Fakcie opowiada dziennikarz.

Andrzej Sołtysik: Mój rozwód trwał krótko Foto: Fakt_redakcja_zrodlo

– Nie był to najszczęśliwszy dzień mego życia – zwierza się Faktowi Sołtysik. Andrzej i półkrwi Arabka Shadia Ahmed Mohamed Mohamed Nugud (32 l.) byli małżeństwem od września 2003 roku. Mimo, że w krajach arabskich do własnego imienia dodaje się imiona ojca, dziadka i pradziadka, to Shadia nie chciała przyjąć po ślubie nazwiska męża i posługiwała się w Polsce tylko imieniem i nazwiskiem – Shadia Nugud. – Może powinno to mi dać już wtedy do myślenia? – zastanawia się teraz Andrzej.Para poznała się 10 lat temu w Centrum Handlowym Zakopianka, gdzie Sołtysik prowadził imprezę, a piękna Nadia pracowała jako modelka. – No, zakochałem się – uśmiecha się do swych wspomnień Sołtysik. – Nasz związek przetrwał 10 lat... – wzdycha.Trudno powiedzieć, co było przyczyną ich rozwodu. Jak twierdzą nasi informatorzy, Shadia była bardzo zazdrosna o męża. Nie pozwalała mu chodzić samemu na żadne imprezy, co przy jego zawodzie było wręcz niewykonalne. No i dostawała wręcz szału, gdy widziała męża rozmawiającego z inną kobietą...– Robią na nim wrażenie powłóczyste spojrzenia blondynek z dużym biustem – mówiła w jednym z magazynów. – Myśli, że patrzą tylko na niego... Czyżby to właśnie zazdrość zabiła tę miłość? To wiedzą już tylko oni. Teraz byłych małżonków czeka jeszcze podział majątku. – Wszytko jest już ustalone, trzeba tylko przeprowadzić wiele formalności – mówi dziennikarz.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji