Czwartek, 28 marca 2024r.

Błagam, uwolnijcie mnie od gęsi terrorystek

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Ich ofiarą padało wszystko, na co trafiły żarłoczne dzioby. Straszliwie gęgając i siejąc przerażenie, stado gęsi terroryzowało okolice

Błagam, uwolnijcie mnie od gęsi terrorystek Foto: Bogdan Hrywniak / Fakt_redakcja_zrodlo

Ptasich zbiegów powstrzymał bohaterski łowca Edward Orzechowski (78 l.). Hodowca kóz ze Spręcowa namierzył gęsi, gdy demolowały jego pole i twardą ręką zagnał do obory. Ale teraz to on cierpi, bo musi karmić żarłoczne ptaki. Bo nikt nie chce ich odebrać.

Mieszkańcy wsi w Warmińsko-Mazurskiem nie mogli sobie dać rady z rozszalałym stadem. Gęsi niszczyły pola i uprawy rolne. Kąsały też ludzi. – Proszę pana, to istna tragedia. Biegały po wsi, pożarły mi nawet kwiaty z kwietnika – opowiada reporterowi Faktu pani Zofia. Dopiero desperacja pana Edwarda ujarzmiła ptaki. – Podkarmiłem je, później zagnałem do obórki. Ale ich właściciel to pijak i się do gęsi nie przyznaje – tłumaczy pan Edward. – Aż 5 hektarów owsa mi zjadły. Czym ja teraz nakarmię w zimę kozy? Wszystkie władze błagałem i nawet Boga, żeby zabrali te ptaki. Pukałem od drzwi do drzwi i tak od ponad dwóch miesięcy – dodaje zdesperowany rolnik.

Krzywdą rolnika przejęli się policjanci. Znaleźli właściciela gęsi i skierowali wniosek do sądu o jego ukaranie. Ale gęsi nadal mieszkają u pana Edwarda. Rolnik jest załamany. Nie może nawet zjeść na kolację gęsiej wątróbki, bo ptaki nie są jego. Gdyby któregoś upiekł, sąd ukarałby go grzywną za to gęsiobójstwo.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji