Piątek, 19 kwietnia 2024r.

By wygrać wybory zrobią wszystko

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Paranoja! Władza uroczyście otwiera dawno otwartą obwodnicę Płońska. I rozpoczyna dawno rozpoczętą budowę mostu Północnego w Warszawie. Po co?

By wygrać wybory zrobią wszystko Foto: Wojciech Ziemak / Fakt_redakcja_zrodlo

Żeby pokazać, jak dba o nas i jak ciężko pracuje, by wszystkim żyło się lepiej. A przede wszystkim po to, by zapunktować w niedzielnych wyborach do europarlamentu.

Nowa i ładna obwodnica Płońska już od dwóch miesięcy cieszy kierowców, którzy nią jeżdżą. Ale od dwóch dni zdumieni kierowcy byli tam świadkami gorączkowej krzątaniny: drogowcy zmiatali śmieci i pyłki z asfaltu, sadzili drzewka i ściągali znaki drogowe o utrudnieniach w ruchu. O co chodzi? – Przygotowujemy, sprzątamy. Uroczyste otwarcie będzie – odpowiadają nam drogowcy.

– Czego?!

– Drogi – mówią z uśmiechem. I rzeczywiście. Na finiszu kampanii wyborczej władze postanowiły dokonać uroczystego otwarcia pięciokilometrowej obwodnicy, która już dawno została otwarta. Wczoraj w samo południe obwodnicę zjechała tam imponująca delegacja: był wiceminister infrastruktury Radosław Stępień (46l.), były władze Płońska i starosta, wójt, burmistrz, wicewojewoda mazowiecki, jeden senator i dyrektor z generalnej dyrekcji dróg. Członkowie delegacji na wybudowanej specjalnie dla nich scenie po kolei wygłaszali nudne przemówienia. Uroczyście przecięli biało-czerwoną wstęgę, wznieśli toast kieliszkiem szampana i szalenie zadowoleni z siebie odjechali. A to nie jedyna taka szopka. Wczoraj popisała się także prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz (57 l.) z PO. Uroczyście rozpoczęła budowę mostu Północnego, którego budowa ruszyła już dwa tygodnie temu! I tutaj delegacja była imponująca: pojawił się sam minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (49 l.), władze dzielnicy, szefowa stołecznych drogowców i władze firmy budującej most. Świta ruszyła na rozorane już pole i lśniącymi łopatami uroczyście przerzuciła trochę ziemi. Prezydent Warszawy zaprzeczyła, że uroczystość ma związek z kampanią wyborczą. No ale co ma mówić? Przyznać się i bić w piersi? W ten sposób nie zdobędzie głosów dla swojej partii. W amoku organizowania bezsensownych pokazówek nie doszło tylko do malowania trawy na zielono. Ale chyba tylko dlatego, że mamy deszczową pogodę i trawniki bez pomocy władzy są imponująco zielone.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji