Czwartek, 25 kwietnia 2024r.

Foremniak odpoczywa w taksówce

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Aktorka swój czas dzieli między dom, dzieci i pracę w dwóch serialach "I kto tu rządzi" oraz "Na dobre i na złe"

Foremniak odpoczywa w taksówce Foto: WOJTEK PROKOPCZUK / Fakt_redakcja_zrodlo

Dzień Małgorzaty Foremniak zaczyna się już o 5 nad ranem. Półtorej godziny później aktorka musi być na planie „I kto tu rządzi”. Właśnie powstają nowe odcinki serialu.

– Pracujemy w szalonym tempie – opowiada nam Małgorzata Foremniak. – Scena za sceną, dużo dialogów i tak naprawdę trzeba być cały czas w gotowości. Nie ukrywam, że „I kto tu rządzi” był dla mnie nowym wyzwaniem aktorskim. Musiałam złapać rytm, wejść w konwencję sitcomu, co na początku nie było łatwe. Pierwszego dnia zdjęciowego myślałam nawet o ucieczce, ale teraz pracuję tu z przyjemnością.

Aktorka twierdzi, że ze swoją bohaterką Agatą ma kilka wspólnych cech. Jest tak samo jak ona spontaniczna i trochę zwariowana.

– To fajna postać, bawi mnie. Choć przyznam, że role komediowe nie należą do najłatwiejszych – dodaje aktorka, która komediowe szlify zdobywała w warszawskim Teatrze Kwadrat.

W serialu „I kto tu rządzi” partneruje jej Bogusław Linda (w roli pomocy domowej), u boku którego Małgorzata Foremniak debiutowała w filmie fabularnym „In flagranti”.

– Bardzo lubię grać z Bogusiem. Często rozśmiesza mnie i niekiedy przez niego „gotuję” się na planie. Razem z serialowymi dzieciakami i resztą ekipy tworzymy zgraną i wesołą rodzinkę – śmieje się aktorka

Widzowie pokochali ją za rolę doktor Zosi z „Na dobre i na złe”. Małgorzata Foremniak przyznaje, że udaje się jej godzić pracę na dwóch planach. Często jednak jest bardzo zmęczona.

– Odpoczywam w taksówce – śmieje się aktorka. – Po pracy mam przecież na głowie jeszcze dom, dzieci. Wieczorami uczę się tekstu na kolejny dzień.

Po chwili nieco poważniej dodaje, że relaksuje się na spacerze z psem. Najlepiej odpoczywa w weekendy lub gdy następnego dnia nie pracuje na planie.

– Nie robię wtedy nic albo tylko to, na co mam ochotę. Idę na ciastka z dziećmi lub po prostu śpię. Chyba najbardziej brakuje mi snu i uszczęśliwia mnie już sam fakt, że rano nie dzwoni budzik – wyznaje Małgorzata Foremniak.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji