Kammel znowu z Niezgodą! Foto

Kasia i Tomek przyjechali do parku osobno. On już czekał na nią, gdy się zjawiła. Szybko opuścili pełną ludzi drogę i zanurzyli się w głąb parku. Na pewno chcieli porozmawiać z dala od ciekawskich. A jest o czym. Jak się dowiedzieliśmy, utrata przez Niezgodę stanowiska wiceprezesa Pekao SA to tylko jeden z jejkłopotów, i to wcale nie największy. Ona może już wkrótce naprawdę pójść z torbami. Obejmując stanowisko, była zobowiązana do podpisania tzw. weksla gwarancyjnego in blanco na wypadek narażenia banku na straty. Teraz więc bank po ocenie strat może zażądać, by je pokryła. A ponieważ firma związana z Kammelem miała zarobić dzięki Niezgodzie łącznie aż 16 mln złotych, tyle mogą jej kazać zwrócić. Część tych pieniędzy firma Sparrow zarobiła w banku BPH, a część w Pekao SA. Ale że oba finansowe giganty połączyły się, Niezgodę rozliczą za zlecanie szkoleń w obu tych bankach. To oznaczałoby dla niej jedno – kompletne bankructwo. Nic dziwnego, że była pani wiceprezes potrzebuje wsparcia jak mało kto. Ostatnie tygodnie zupełnie wywróciły jej życie. Skandal, którego jest negatywną bohaterką, nie tylko zniszczył jej reputację zawodową, na którą pracowała wiele lat, ale zepchnął ją do towarzyskiego niebytu. Na szczęście w trudnych chwilach Kasia może wciąż liczyć na silne ramię swego narzeczonego. Ale w końcu Kammel, mimo że sam tonie w kłopotach – stracił pracę w telewizji – jest pierwszą osobą, która ma moralny obowiązek jej tego wsparcia udzielić. I wywiązuje się z tego. Mało tego, prezenter był widziany przy willi na warszawskim Mokotowie, która jest ich wspólną własnością i gdzie cały czas trwa remont. Wygląda na to, że po szoku, jakim było zawalenie się życia zawodowego obojga, postanowili jakoś pozbierać się i na gruzach spróbować zbudować życie.