Sobota, 20 kwietnia 2024r.

Maria Kaczyńska: mąż mówi do mnie babuszku

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

To się nazywa prawdziwa miłość. Po 32 latach wspólnego życia, pełnego napięć i zawirowań, wciąż się kochają gorącym uczuciem i szepczą sobie czułości, jakby nadal byli zadurzonymi w sobie nastolatkami. Tylko Faktowi Maria Kaczyńska, żona prezydenta, zdradza, jak mówi do niej mąż, gdy nikt inny tego nie słyszy

Prezydentowa opowiada o mężu Foto: Materiały prasowe / Fakt_redakcja_zrodlo

– Mąż zwraca się do mnie, używając różnych zdrobnień – mówi nam Pierwsza Dama. – Mówi do mnie kochanie, maluszku, maluszyku, babusiku, babiszonku, babuszku – dokładnie wylicza wszystkie czułe określenia.Ale czy takie sformułowania Lecha Kaczyńskiego (61 l.) jednak nie drażnią jej po tylu latach małżeństwa? Czy nie brzmią niepoważnie? Ależ skąd! – To w jego ustach zawsze brzmi czule – odpowiada pewnie Maria Kaczyńska.Ona sama przyznaje, że woli jednak tylko zdrabniać jego imię, a nie szeptać wymyślnych słówek. – Zwykle Leszku, pieszczotliwie Leszeczku. Ale nigdy misiu-pysiu – zdradziła jakiś czas temu Pierwsza Dama.>>>> Kaczyńscy żałują, że nie mają więcej dzieci

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji