Obroża wrosła psu w szyję
To był potworny widok. Do schroniska w Bydgoszczy trafił pies, któremu okrutny pan nie zmieniał obroży od chwili urodzenia zwierzaka! Efekt? Wrosła się w szyję psiaka, a z powstałej rany lała się ropa. Policja szuka bezmyślnego właściciela zmaltretowanego czworonoga.
Lekarz ze schroniska od razu ogolił szyję psa. Po chirurgicznym wycięciu rzemyka na szyi widać było otwartą, zainfekowaną, cuchnącą ranę. Weterynarz oczyścił ją i podał antybiotyki.– Nie rozumiem takiej bezmyślności w stosunku do zwierzęcia! Jak można tak znęcać się nad psem?! – oburza się dyrektor schroniska, Izabella Szolginia.Pies ma około pół roku, jest mieszańcem owczarka kaukaskiego. Dopiero w schronisku przekonał się, że człowiek nie zawsze bywa okrutny. Tu nauczył się bawić piłką. Tu dostał nowe imię Corso. Wypuszczony na wybieg biega i wesoło macha ogonem. Jest szczęśliwy, choć rana jeszcze się nie wygoiła, a blizna pewnie zostanie do końca życia.– Corso jest wspaniałym psem. Już znalazł swoją przyszłą właścicielkę, która niebawem zabierze go do siebie – zdradza nam dyrektor Szolginia.
/3 Obroża wrosła psu w szyję
Po chirurgicznym wycięciu rzemyka na szyi widać było otwartą, zainfekowaną, cuchnącą ranę.
/3 Obroża wrosła psu w szyję
Psiak kocha zabawę. Przygarnij go, bardzo potrzebuje miłości
/3 Obroża wrosła psu w szyję
Izabela Szolginia, dyrektor schroniska dla zwierząt z Corso
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj.