Czwartek, 28 marca 2024r.

Premier szaleje w Alpach. FOTY

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Malowniczo położona dolina nad rzeką, a nad nią pięknie oświetlone słońcem włoskie Dolomity - w takie właśnie bajkowe miejsce premier Donald Tusk (54 l.) zabrał całą swoją rodzinę. Przez najbliższy tydzień, aż do niedzieli, szef rządu będzie jeździł tam na nartach. Otoczony najbliższymi będzie mógł choć na parę dni zapomnieć o problemach w polskiej służbie zdrowia. Po powrocie do Polski, czeka go trudne spotkanie z minister zdrowia i szefem NFZ, którzy ostatnio przez zwykłą urzędniczą partaninę odebrali szansę na leczenie chorym na raka

Premier szaleje w Alpach. FOTY Foto: Pawel Ciecierski / Fakt_redakcja_zrodlo

Ale teraz premier jest na zasłużonym urlopie. Jak co roku, rodzina Donalda Tuska i tym razem wybrała się we włoskie Dolomity, ulubione miejsce wspólnych narciarskich wypadów. Tylko tam szef rządu może jak zwykły turysta szaleć na stoku, bez obawy, że zostanie rozpoznany, i wreszcie sam prowadzić samochód po górskich drogach. A pełni szczęścia dodaje fakt, iż wypoczywa z żoną Małgorzatą (53 l.), córką Kasią (23 l.) i jej narzeczonym Staszkiem (23 l.) oraz synem Michałem (28 l.) i synową Anną (27 l.). Tylko najmłodszy Mikołajek, wnuk premiera, musiał zostać w Trójmieście.I nic nie mąci spokoju Donalda Tuska. Rano spokojne śniadanie z rodziną. Potem, gdy wszyscy szykują się do ruszenia na stok, przed dom, w którym zatrzymali się Tuskowie, wybiega syn Michał i przyszły zięć Staszek. Szybko odśnieżają auta, by zaraz jechać pod wyciągi narciarskie. Wczoraj jako pierwsi na narty wyjechali syn z synową, kwadrans po nich ruszyli premier z żoną oraz córka z narzeczonym.Donald Tusk wybrał wczoraj trudniejsze zjazdy, pokonywał je sprawie, z zaciętą miną. Reszta rodziny wolała łagodniejsze trasy. Musieli się więc rozdzielić. Ale tylko na pewien czas. Bo po całym dniu sportowego szaleństwa na stoku, znów wszyscy spotkali się w domu.Tylko były prezydent Aleksander Kwaśniewski (56 l.) będzie się mocno niepokoił, bo mimo jego usilnych próśb, premier nie zabrał kasku w góry.>>>> Tusk: Moja samotność się pogłębia

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji