Czwartek, 18 kwietnia 2024r.

Seksowne stringi. Po co Migalskiemu?

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Czyżby europoseł PiS Marek Migalski (41 l.) wreszcie znalazł miłość swojego życia? Jeszcze październiku zdradzał Faktowi, że szuka żony. A teraz przyłapaliśmy go na kupowaniu... damskiej bielizny. Niczym wytrawny znawca, przebierał w koronkach. Ostatecznie zdecydował się na czerwony, seksowny komplet - biustonosz i stringi

Seksowne stringi. Po co Migalskiemu? Foto: Pawel Ciecierski / Fakt_redakcja_zrodlo

Wydawać by się mogło, że z takimi wymaganiami jakie Migalski ma względem kobiet, nie będzie mu łatwo znaleźć odpowiedniej wybranki. – Szukam kobiety, która jest piękna, mądra i dobra – opowiadał niedawno Faktowi. Wtedy wszyscy sądzili, że prawicowy europoseł będzie szukał długo.

A tu proszę, wygląda na to, że Migalski już znalazł. Najwyraźniej strzała amora trafiła go niezwykle mocno. Żeby sprawić radość swej wybrance, nie szczędzi pieniędzy ani czasu. Spotkaliśmy go, kiedy wybrał się na zakupy do jednej z galerii handlowych w Warszawie. Długo wybierał seksowną bieliznę, radził się też ekspedientek. W końcu kazał zapakować wybrany komplet. Dla kogo tak się starał? O swej wybrance i planach w stosunku do niej polityk nie chciał nic konkretnego zdradzić. – Ten rok może być dla mnie wyjątkowy – powiedział tylko.

Od ekspedientki w jednym ze sklepów usłyszeliśmy, że polityk szukał biustonosza w rozmiarze 75B. Dla niewtajemniczonych: przyjaciółka polityka musi być szczupła, ale z krągłościami w odpowiednich miejscach. Panie pośle, gratulujemy!

>>>> Europoseł Migalski chce faceta!

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji