Piątek, 26 kwietnia 2024r.

Sikora będzie biegać jak Kowalczyk?

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Nad nietypowymi przygotowaniami do igrzysk zastanawia się Tomasz Sikora (37 l.). Być może jednym z ostatnich sprawdzianów naszego najlepszego biathlonisty przed imprezą w Vancouver będzie start w biegu bez karabinu.

Sikora, podobnie jak reszta polskiej ekipy biathlonowej, jest już w Kanadzie. Poleciał dwa tygodnie przed pierwszym występem, by jego organizm zdążył poradzić sobie ze zmianą czasu. – Główny nasz cel to aklimatyzacja. Do 5 lutego będziemy tylko biegać. Strzelanie trzeba odpuścić, bo strzelnica będzie zamknięta. Dopiero po tym terminie wrócimy do normalnych treningów – mówił przed wylotem trener Sikory Roman Bondaruk.

Wicemistrz olimpijski z Turynu od trzech dni trenuje w Whistler, w pobliżu którego rozgrywane będą wszystkie konkurencje na śniegu.  – Mieszkamy w centrum miasta, a na treningi chodzimy do parku. Trasy są dobrze przygotowane oraz bardzo zróżnicowane. Obiekt olimpijski będzie dostępny dopiero od piątku, więc musimy uzbroić się w cierpliwość. Na dziś nie mamy możliwości strzelania, więc zastępujemy je ćwiczeniami „na sucho” – relacjonuje na swojej stronie internetowej Sikora. – Czuję się dobrze i tylko różnica czasu bardzo mi doskwiera. Mam nadzieję, że z dnia na dzień ze snem będzie coraz lepiej – dodaje nasz faworyt.

Być może pochodzący ze Śląska sportowiec skontroluje swoją dyspozycję na trasie, na jakiej w weekend pobiegnie też Justyna Kowalczyk (27 l.).

– Planowaliśmy wcześniej, że Tomek może wystartuje w Kanadzie w Pucharze Świata w biegach narciarskich. Pobiegłby na 15 km stylem łyżwowym. Ale obawiamy się przelotów do Canmore i z powrotem sześć dni przed pierwszym startem w Whistler. To może mu zaszkodzić – zastanawia się Bondaruk, który jest spokojny o formę swojego zawodnika.

– Uspokoił się i śpi normalnie. Bywało tak, że rano przychodził i mówił, że całą noc zastanawiał się jak przygotowane będą narty, czy strzeli na zero, czy będą jakieś pudła? Kiedy na trasie będzie analizował, czy trafi, czy spudłuje, to na sto procent spudłuje. Teraz o tym nie myśli, więc będzie normalnie biegał i strzelał – zapowiada ukraiński szkoleniowiec.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji