Piątek, 29 marca 2024r.

Wojna sióstr o spadek

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Dzień w dzień to samo: wyzwiska, nasyłanie policji, ciąganie po sądach. Takie piekło na ziemi zgotowały sobie dwie siostry z Kryspinowa (woj. małopolskie). Pieniaczki kłócą się o dom po zmarłych rodzicach.

Wojna sióstr o spadek Foto: Michał Stawowiak / Fakt_redakcja_zrodlo

Celina Wąsik (47 l.) wraz ze starszą siostra Barbarą Dębską (60 l.) mieszkają w pięknym, piętrowym domu z czerwonych pustaków. Celina zajmuje dół, a Barbara górę willi.

Przybytek zbudowali rodzice sióstr. I dopóki żyli, panowała zgoda. Wszystko zmieniło się po ich śmierci w 1996 roku. Od tego momentu między siostrami trwa bezwzględna walka. Celina śmiertelnie obraziła się na Barbarę i poprzysięgła jej zemstę.

Dlaczego? Bo okazało się, że to właśnie Barbarze przypadł w spadku dom i okazały ogród. Zaś Celina dostała tylko jedną siódmą spadku. To było dla niej jak policzek. Nie przyjęła zapewnień siostry, że mogą się dogadać.

– Nienawidzę cię! Aż do śmierci, nigdy się z tobą nie pogodzę, ty wredna babo! – krzyczy w złości na widok Barbary Celina.

Pani Barbara ma dość tych wiecznych awantur, chciałaby się wreszcie pogodzić. Dlatego kolejny raz wyciągnęła rękę na znak pokoju. Ale bezskutecznie.

– Zabieraj się stąd, nigdy ci nie wybaczę – wydziera się wniebogłosy pani Celina na widok wyciągniętej ręki.

Takie pyskówki to jednak niejedyne grzeszki obu pań. Policja zna dobrze ten adres, bo była wiele razy wzywana przez obie siostry. Oskarżały się wtedy o zniszczenie samochodu, wybicie okien, zablokowanie drogi dojazdowej. Siostry też często spotykają się w sądzie. Takich spraw jest kilkanaście: o wyzwiska, niszczenie mienia, blokowanie dojazdu do posiadłości.

– Mam już tego dość. Siostra  zazdrości mi po prostu spadku i nie może się pogodzić, że to ja jestem właścicielką domu. Choć tylko mała część należy do mojej siostry, to pozwoliłam jej zająć cały dół. A ona tak mi się odwdzięcza – kwituje całą sprawę pani Barbara. I bezradnie rozkłada ręce, przeczuwając, że taka gehenna trwać będzie jeszcze długie lata.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji