Czwartek, 28 marca 2024r.

Z drogi śledzie, bo Jacyków was rozjedzie!

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Chociaż po kilku upadkach nabawił się siniaków, Tomek Jacyków (42 l.) jest szczęśliwy

Z drogi śledzie, bo Jacyków was rozjedzie! Foto: Archiwum prywatne / Fakt_redakcja_zrodlo

Stylista już po  jednym dniu na stoku już może zaliczać się do narciarskiej braci. Śnieg nie okazał się dla niego zbyt wielkim wyzwaniem.

Tomasz Jacyków to ostatnio tytan wysiłku fizycznego. Co drugi dzień w pocie czoła rzeźbi swoje ciało na siłowni, a w weekendy rusza w góry, by uczyć się jeździć na nartach. Tym razem stylista trafił do Szklarskiej Poręby, gdzie odbył swój pierwszy prawdziwy zjazd.Choć zaczął od oślej łączki, to pod okiem instruktora Tomek robił zadziwiająco szybkie postępy.

– Kilka razy zaliczyłem glebę, ale to normalka – mówi z charakterystycznym luzem stylista. – Najważniejsze, że załapałem narciarskiego bakcyla!>>>> Zobacz ranking najbardziej wysportowanych celebrytów!

Nawet śnieżna zadymka i siarczysty mróz nie potrafiły przegonić Jacykowa ze stoku. Tomasz uparcie podpinał się do orczyka i kazał się wieźć na szczyt stoku. Wreszcie się zmęczył i w towarzystwie innych narciarzy postanowił pokrzepić się grzanym winem.

– Co prawda ostatnio starałem się nie pić, ale cóż, nigdy nie byłem ortodoksem w tych sprawach – tłumaczy nam Tomasz. – Już sobie wyobrażam, jak następnym razem popijam szampana na stoku – dodaje. Jeśli dalej będzie robił takie narciarskie postępy, to na pewno trzeba będzie to uczcić.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji