Sobota, 27 kwietnia 2024r.

Górniak otworzy szkołę śpiewu

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Edyta Górniak rozstała się z menedżerem, ale koniec kariery jej nie grozi. Gwiazda ma mnóstwo koncertów i myśli o założeniu własnej szkoły śpiewu

Górniak otworzy szkołę śpiewu Foto: Fakt_redakcja_zrodlo

Nie wykluczam w przyszłości otwarcia szkoły wokalnej i przekazania swojego doświadczenia następnym pokoleniom – zdradza „Gwiazdom” Edyta Górniak (38 l.).

Bo faktycznie jest co przekazywać. Co prawda gwiazda ma ostatnio sporo kłopotów, ale mało która polska wokalistka, może się pochwalić takim dorobkiem artystycznym. Koniec współpracy z Rinke Rooyensem na pewno nie zachwieje pozycji Górniak w polskim show-biznesie. Teraz Edyta wie jedno. Musi skupić się przede wszystkim na muzyce. – Na razie chciałabym jednak nagrać jeszcze kilka płyt, by móc spotykać się z publicznością podczas koncertów, kreować i zadziwiać – powiedziała nam wokalistka.Bo choć o kaprysach i trudnym charakterze Górniak krążą legendy, fani wciąż ją kochają, a organizatorzy koncertów zabiegają o nią bardziej niż o inne gwiazdy. – Edyta jest jedną z najlepiej opłacanych polskich wokalistek. Za koncert może dostać nawet 80 tysięcy złotych. A chętnych, którzy zapraszają ją na występy nie brakuje. Edytka ma wypełniony kalendarz na najbliższe kilka miesięcy – mówi nam znajomy gwiazdy.Choć skończył się show „Jak oni śpiewają", Górniak nie może narzekać na brak zajęć. Będzie koncertować i zamierza w końcu nagrać nową płytę. – Nad nowym krążkiem Edyta pracuje już od jakiegoś czasu. Kilka piosenek jest w zasadzie gotowych. Teraz Edyta będzie chciała jak najszybciej sfinalizować ten projekt – mówi nam jej znajomy. A gdy płyta trafi do sklepów, akcje Górniak znów pójdą w górę. Artystka będzie mogła żądać za koncert jeszcze więcej.

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji