Piątek, 26 kwietnia 2024r.

Uwaga, złodziejka!

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Ludzie, nie dajcie się okraść! Jeśli zobaczycie gdzieś tę kobietę, trzymajcie mocno portfel

Uwaga, złodziejka! Foto: Policja / Fakt_redakcja_zrodlo

Czy te oczy mogą kłamać? Oczywiście! Jolanta Kozioł (41 l.) z Krakowa to wyjątkowo perfidna złodziejka! Zalotnie mrugała oczkami, tylko po to, żeby okradać klientów krakowskich barów i restauracji. Kobieta wykorzystywała nieuwagę ludzi zajętych smacznym rosołkiem – najpierw się do nich przysiadała, a potem wkładała swoje łapska do ich torebek w poszukiwaniu pieniędzy i biżuterii. Jej ofiarami mogło paść nawet kilkaset osób!

Jolanta Kozioł zaczęła swój przestępczy proceder już na początku wakacji. Codziennie rano wrzucała na siebie zwiewne fatałaszki i ruszała w miasto na łowy. Spryciara wymyśliła nawet własny sposób na podkradanie cennych drobiazgów. Jak gdyby nigdy nic wchodziła do drogich restauracji i przysiadała się do zamożnie wyglądających klientów.

Później wygodnie rozsiadała się w fotelu, a na oparciu kładła swoją tajną broń – niepozorny płaszczyk. Po co jej okrycie w środku lata? Dla niepoznaki! Kiedy sąsiad zabierał się do pałaszowania flaczków czy schabowego, ona wkładała swoje łapska pod płaszczyk i... zaczynała grzebać w kurtkach i torebkach sąsiadów!

Oszustka wyspecjalizowała się w plądrowaniu damskich torebek. W końcu mogła z nich zwędzić nie tylko żywą gotówkę, ale i dobrą szminkę! Ale kiedy na horyzoncie nie było żadnej elegantki, jej łapy często gościły w kieszeniach marynarek przystojnych facetów. A kiedy już złodziejka ogołociła swoją ofiarę ze wszystkich pieniędzy, z perfidnym uśmieszkiem żegnała się i... tyle ją widzieli!

– Kobieta została zatrzymana dzięki interwencji pracownika jednej z restauracji – mówi mł. insp. Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. Funkcjonariusze zabrali ją na komisariat, ale uwaga! Ta spryciara nadal jest na wolności! Złodziejka dostała tylko nadzór policyjny, bo nie ma świadków innych kradzieży.

By ustalić innych pokrzywdzonych, prokurator zgodził się na pokazanie jej twarzy i ujawnienie nazwiska. Jeśli padłeś ofiarą tej kobiety, dzwoń pod krakowskie numery telefonów: (0-12) 615-26-46 lub (0-12) 615-26-50. A póki co uważaj! Złodziejka jest na wolności i nikt nie wie, gdzie jeszcze może włożyć swoje ręce!

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji