Słonica Kinga obserwowała śmierć Lindy. Uderzała trąbą w kraty, by dostać się do koleżanki
Z nagłą śmiercią słonicy Lindy w poznańskim zoo nie mogą się pogodzić nie tylko pracownicy, którzy opiekowali się nią od lat, ale także pozostałe słonie z tamtejszej słoniarni. Olbrzymy te bowiem mocno zżywają się ze stadem i bardzo przeżywają utratę członka rodziny. Szczególnie widać to po przywódczyni stada - Kindze. Podczas akcji ratunkowej Lindy słonica próbowała sforsować bramę, by dostać się do koleżanki, teraz natomiast ze stresu nie śpi i nie opuszcza boksu.