Tusk do Brukseli poleciał z dworem!
Już w sobotę rano na warszawskim lotnisku Okęcie pojawił się Donald Tusk w towarzystwie najbliższych współpracowników. Wszyscy wiedzieli, że lecą, by wspólnie świętować największy polityczny sukces swojego szefa. Zapewniły go rozmowy z najważniejszymi politykami Unii. Gdy jego kandydaturę poparli, obok kanclerz Niemiec, także szef rządu Wielkiej Brytanii David Cameron i Francois Hollande, prezydent Francji, Tusk nie miał wyboru. Gdyby nie przyjął funkcji, w jednej chwili roztrwoniłby cały polityczny kapitał zbudowany przez 7 lat rządów